Po wyrzuceniu do kosza przez PSL ustawy o dekryminalizacji aborcji kobiety znów wyszły na ulice. Tylko 3 głosy przeważyły, że Polska nie zrobiła kroku, którego domaga się 92 proc. wyborców i wyborczyń Koalicji 15 października (Trzecia Droga, KO, Nowa Lewica). I dla którego w wyborach parlamentarnych odsunęła PiS od władzy.

Po głosowaniu w różnych miejscach w Polsce ruszyły spontaniczne protesty. Kobiety demonstrowały w Bydgoszczy na Placu Praw Kobiet. W Szczecinie wyszły na ulicę pod hasłem “Nie o taką Polskę walczyłam”. Szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz już skarży się mediom, że kobiety protestują w całej Polsce pod biurami PSL. 

Choć to PSL szantażuje całą Koalicję, której ugrupowania obiecały kobietom wolność do decydowania i bezpieczeństwo dla ich zdrowia i życia. Stronnictwo zdradziło swoje wyborczynie i wyborców, bo 89% głosujących na Trzecią Drogę chce liberalizacji przepisów. Podobnie mówią mieszkańcy wsi (59%) i małych miast (73%). Przepisy, które mamy teraz uderzają najbardziej w osoby w złej sytuacji społeczno-ekonomicznej i o najgorszym dostępie do opieki systemu opieki zdrowotnej w tym ginekologa, szczególnie mieszkańców wsi i miasteczek.

Tak, jak PiS doświadczył konsekwencji naszego protestu, tak teraz PSL, ręka w rękę z PiS-em i Konfederacją odbierający prawa kobietom, usłyszy nasz głos.

Dlatego w Warszawie, w dniu najbliższego posiedzenia Sejmu przywitamy PSL demonstracją. To będzie wspólny protest Strajku Kobiet, Federy – Fundacji na Rzecz Kobiet i Planowania Rodziny, Aborcyjnego Dream Teamu, kolektywu Legalna Aborcja, Akcji Demokracji i wielu innych organizacji. Idziemy pod hasłem PSL – Przestańcie Szkodzić Ludziom!

Bądź pod Sejmem we wtorek, 23 lipca o 18:00. Jeśli chcesz dostać nasz transparent, spotkajmy się o 18:00 przy głównej scenie.

WEZMĘ UDZIAŁ W DEMONSTRACJI