Władza, której nikt nie patrzy na ręce, to władza absolutna. Władza bez świadkiń i świadków wydarzeń często dopuszcza się zbrodni, naruszeń, niegodziwości, o których dowiadujemy się – lub nie – po latach.   

Wczoraj Andrzej Duda podpisał “dekret” o wprowadzeniu stanu wyjątkowego na terenach graniczących z Białorusią. Drastyczne ograniczenia swobody działania mediów, organizacji społecznych, aktywistek i aktywistów –  wchodzą od razu w życie. Władze już działają zgodnie z nim. Usnarz Górny zostaje odcięty od świata. A wraz z nim grupka uchodźców słabnących na naszych oczach. Już ich nie zobaczymy…

Zdjęcie: Agnieszka Suszko

Nie zobaczymy, jak straż graniczna, policja i wojsko łamią w biały dzień i pod osłoną nocy międzynarodowe prawo, mające chronić tych, którzy uciekają przed wojną, torturami, prześladowaniami i głodem. Nie zobaczymy, jak funkcjonariusze ślepo “tylko wykonują rozkazy” łamiące polską Konstytucję, umożliwiającą skorzystania z azylu w Polsce i karzącą przestrzegać międzynarodowych zobowiązań.

Nie dowiemy się, ile razy mundurowi stanęli na drodze medyków idących do wołających o pomoc. (18 razy do Afganek i Afgańczyków na granicy nie została dopuszczona pomoc medyczna. Od decyzji Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w ich sprawie – 13 razy [1]). Nie dowiemy się tego ani teraz, ani może już nigdy, bo ograniczono prawo każdej i każdego z nas do informacji o działaniach służb na tym obszarze.

Jest jeszcze jedno zagrożenie. Widzieliśmy to na Węgrzech. Najpierw stan wyjątkowy związany z obecnością uchodźców, przedłużany co pół roku, potem stan nadzwyczajny związany z pandemią… ustanowiony na czas nieokreślony i państwo zarządzane dekretami Orbana pozbawionego żadnej kontroli [2].

Do poniedziałku musimy wyrazić głośny sprzeciw! Wszystkie ręce na pokład! Podpis Twój oraz tysięcy innych dadzą nam możliwość nagłośnienia w poniedziałek rano skali sprzeciwu, nim zbierze się Sejm, który może odrzucić dekret o stanie wyjątkowym.
PODPISZ APEL: NIE DLA POLITYKI STANU WYJĄTKOWEGO!
W takich sytuacjach w głowie brzmią mi słowa Marka Edelmana, lekarza i ostatniego przywódcy powstania w Getcie Warszawskim: “Jak się przyglądasz złu i odwracasz głowę albo nie pomagasz, kiedy możesz pomóc, to stajesz się współodpowiedzialny [3]”. Obecna władza chce nam nawet zakazać patrzenia. A osobom na miejscu – niesienia pomocy. “Bądź wyczulony na hasła <<zagrożenie>> i <<wyjątek>> – są śmiertelnie niebezpieczne. Okazuj gniew, gdy ktoś podstępnie sięga do patriotycznego leksykonu”. – Tak przed rządami współczesnych tyranów ostrzega nas historyk i analityk totalitarnych reżimów Timothy Snyder [4].

Jeśli nie chcesz, żeby państwo siłą odwracało Twoją głowę od granicy i swojej niegodziwości wobec grupki uchodźców, jeśli nie chcesz, by rządzący  zyskali jeszcze więcej władzy, podpisz apel:
NIE DLA POLITYKI STANU WYJĄTKOWEGO!

Nie można lekceważyć zagrożenia płynącego z militarnych prowokacji u polskich granic, jednak fakty wskazują, że mamy do czynienia z cyniczną polityczną grą obliczoną na dalsze ograniczanie naszych praw. Nie wprowadzono bowiem stanu wyjątkowego, gdy setki mieszkanek i mieszkańców Polski dziennie umierały z powodu Covida. Gdy system ochrony zdrowia został sparaliżowany. Szafowano życiem tysięcy osób, dążąc do wyborów w szczycie pandemii i łamiąc Konstytucję , zamiast wprowadzić stan wyjątkowy wtedy. Podpisz apel przeciwko uprawianiu polityki stanu wyjątkowego tutaj!

[1] Informacja podana przez Fundację Ocalenie, dotychczas na miejscu monitorującą sytuację 

[2] HÉJJ: Stan wyjątkowy jako norma, Respublika, 1.05.2020 r. 

[3] Witold Bereś, Krzysztof Burnetko, Marek Edelman: Bóg śpi

[4] Timothy Snyder, O tyranii. Dwadzieścia lekcji z dwudziestego wieku.