Krajowy Plan Odbudowy (KPO) i ćwierć biliona złotych, które w jego ramach będzie można wydać to ogromna szansa dla Polski na odbudowę po pandemii oraz budowanie społecznej i gospodarczej odporności na kolejne kryzysy, w tym pogłębiający się kryzys klimatyczny.
– Polski rząd z premierem Morawieckim na czele przygotował zły projekt KPO i przedstawił go do konsultacji społecznych – mówi kampanier Akcji Demokracji Piotr Antoniewicz. Jako ruch walczący o lepszą Polskę musieliśmy wziąć w nich udział. Ankieta wśród naszych aktywistek i aktywistów, którą wypełniło 2370 osób, wskazała, że będziemy walczyć o postulaty klimatyczne – dodaje.
Ruch Akcji Demokracji w ramach konsultacji społecznych i wysłuchań publicznych przedstawił następujące postulaty naprawy KPO:
- wsparcie dla osiągnięcia celów klimatycznych Unii Europejskiej;
- projekty i inwestycje realizowane w ramach KPO muszą wspierać cel redukcji emisji gazów cieplarnianych o 55% do 2030 r.;
- projekty i inwestycje realizowane w ramach KPO muszą przyczyniać się do osiągnięcia przez Unię Europejską neutralności klimatycznej nie później niż w 2050 r. (najlepiej do 2040 r.);
- priorytetem powinno być wsparcie rozwoju wszystkich form odnawialnych źródeł energii (OZE) (onshore, fotowoltaika, biogazownie);
- w dokumencie nie powinno być żadnego wsparcia dla węgla, gazu naturalnego i ropy.
Postulaty te, za pośrednictwem podpisu złożonego na stronie Akcji Demokracji, poparło 3971 osób.
– Przedstawiony projekt KPO nie zawiera żadnej myśli strategicznej ani wizji reformy. Co niezrozumiałe nie jest on zgodny z polityką klimatyczną Unii Europejskiej i nie określa jak wpisuje się w realizację celów związanych z redukcją emisji gazów cieplarnianych i osiągnięcia neutralności klimatycznej – mówi Antoniewicz. Dlatego zgłosiliśmy klimatyczne postulaty. Jest to tym istotniejsze, że środki z KPO z założenia miały być przeznaczone na reformy, które zbudują społeczeństwa i gospodarki zrównoważone i pozwalające na powstrzymanie katastrofy klimatycznej.
W przypadku Polski KPO mógłby być w całości podporządkowany transformacji energetycznej. Jest to o tyle istotne, że produkcja prądu w Polsce nie tylko odstaje od trendów światowych i europejskich, lecz stanowi również zagrożenie dla klimatu. Oparta w 70 proc. na węglu w 2020 była najbardziej emisyjna i najdroższa w całej Unii Europejskiej. Bez transformacji energetycznej i odejścia od węgla nie będzie lepszej Polski.
– Udział w konsultacjach społecznych i wysłuchaniach publicznych nie kończy naszych działań. W kwietniu o naszych postulatach będziemy przypominać premierowi Morawieckiemu – mówi Antoniewicz – Po tym jak ostateczna wersja trafi do Komisji Europejskiej również i jej przypomnimy o odpowiedzialności jaka przed nią stoi. Nie może się zgodzić na KPO, który nie realizuje jej własnych celów i założeń polityki klimatycznej”.